- Wyleczona z Atopowego Zapalenia Skóry http://www.wyleczonazazs.pun.pl/index.php - Wyleczona z AZS http://www.wyleczonazazs.pun.pl/viewforum.php?id=3 - AZS mojego 9-miesięcznego synka http://www.wyleczonazazs.pun.pl/viewtopic.php?id=22 |
Kate - 2012-06-26 14:03:59 |
Witam serdecznie wszystkich. Dzisiaj zarejestrowałam się na tym forum. W niedzielę natknęłam się na nie w internecie i z zapartym tchem przeczytałam post Maliboo o jej skutecznej terapii. Mam nadzieję, że pomoże i mojemu synkowi, ale opowiem historię w skrócie od początku, ponieważ liczę też na jakieś dobre rady z waszej strony :) |
Maliboo - 2012-06-26 21:45:00 |
Witaj Kate! |
atopka - 2012-06-27 09:00:47 |
Kate jeśli mogłabym coś podpowiedzieć to: |
Kate - 2012-06-27 15:59:35 |
Bardzo Wam dziękuję za szybką odpowiedź i miłe słowa. Będę pisać na bieżąco co się dzieje z synkiem. Póki co dziś po raz pierwszy od ponad miesiąca przespał całą noc a leki dostaje dopiero 3 dzień. |
Maliboo - 2012-06-28 14:04:50 |
atopka dobrze prawi: młody wiek to ogromna zaleta :-) Dzieci znacznie szybciej reagują na terapię niż dorośli, których organizmy są zazwyczaj znacznie bardziej obciążone. |
Kate - 2012-06-28 14:10:05 |
Tak, synek miał standardowe szczepionki podawane w szpitalu i w ośrodku mniej więcej do 6 miesiąca. Książeczkę mam w domu, będę musiała sprawdzić dokładnie co tam jest wpisane. W związku z tym, co z dalszymi szczepieniami? Odpuścić sobie? |
Maliboo - 2012-06-28 14:21:43 |
Zdecydowanie nie powinien mieć szczepień na razie, ale zapytaj jeszcze dokładnie lekarki (patrz też wątek o szkodliwości szczepionek). |
Kate - 2012-06-28 14:34:39 |
A jak Tobie doradzała lekarka? Lepiej żeby się drapał? nie zostaną mu po tym blizny? |
Nikana - 2012-06-29 18:31:37 |
Drapię się już ładnych kilkanaście lat, ale blizny, albo raczej przebarwienia, które i tak po pewnym czasie zanikają miałam dopiero w momencie, gdy przez ponad rok miałam rozwalone dane miejsce, więc bliznami się raczej nie martw ;] A rozdrapana byłam w pewnym momencie w zasadzie tak, że... a nie będę obrzydzać :D |
Kate - 2012-07-02 10:15:28 |
Ubranka i pościel zmieniam bardzo często - ubranka nawet kilka razy dziennie, prześcieradło zwykle co 2 dni. Na noc kupiłam mu też przewiewną piżamkę z jedwabiu (dermasilk) i chyba jest z niej zadowolony. Widzę na szczęście poprawę u synka - przedwczoraj buźka była tak ładna, że nie było widać żadnego wyprysku i w końcu na spacerze nikt na nas dziwnie nie patrzył (a ludzie są niestety podli, nie wiem jak wy ale mnie każdy co chwilę pytał co jemu jest, aż w końcu zaczęłam odpowiadać: NIE PANI SPRAWA). Niestety, upały są straszne, synek w nocy się spocił i rozdrapał buźkę i na policzkach zaczynamy znowu walkę od początku. A jak chodzi o pranie - pierzemy synka rzeczy w płynie do prania dla dzieci, ale może coś innego warto zastosować? Jestem otwarta na propozycje :) |
Marysia - 2012-07-02 14:34:51 |
No ja na przykład piore w kuli piorącej bez detergentów - może spróbuj... |
Kate - 2012-08-08 18:46:25 |
Dziewczyny pomóżcie bo ja już nie wiem co mam robić. Po 2 miesiącach terapii mojego synka skóra wygląda lepiej, już nie ma takiej "skorupy", na brzuszku i plecach zmian prawie wcale nie ma, ale na rączkach, nogach i karku są wciąż duże zmiany. Przez kilka nocy synek spał normalnie, jednak przez większość czasu śpimy z mężem po 4-5 godzin bo budzi nam się w nocy, ostatni tydzień jest straszny, a w dzień śpi bardzo mało (dzisiaj np. około godziny). W piątek synek dostał wysokiej gorączki ok 38-39 stopni i rozwolnienie, pojechaliśmy na pogotowie, lekarka oburzona że skóra w stanie fatalnym i stwierdziła, że to przez tą skórę właśnie. Chciała dać synka na oddział i podać jakieś silne antybiotyki. Odmówiłam, ponieważ chciałam skonsultować to z naszą lekarką. Myślałyśmy, że ta gorączka i rozwolnienie to może na ząbki i zaleciła podawać Notakehl i AC Zymes. W nocy w piątek gorączka była 40 stopni, podawaliśmy Nuforen, nad ranem zaczęła spadać i w niedzielę rano gorączka była normalna. Mamy wtorek i wciąż jest rozwolnienie. Myślę, że powoli dochodzi do normy, ale jeszcze kupki nie są normalne. Synek od kilku dni w nocy wręcz wpada w histerię, zwykle ok. godz. 3 nad ranem i do 6 rano nie śpi. Boję się jechać znowu na pogotowie bo chcą go w ciemno faszerować sterydami i antybiotykami. Już nie wiem co mam robić. Mamy wrażenie, że nasza lekarka też chyba nie wie, nie zleciła żadnych badań, na każdej wizycie przepisuje nowe leki i wielkiego postępu brak. Skóra podleczona, ale nie wyleczona, a my mamy wrażenie, że coś się dzieje w środku organizmu tylko nie wiemy co z tym wszystkim dalej zrobić. Będę wdzięczna za jakiekolwiek rady bo nie mogę patrzeć jak mój syn cierpi a lekarze nie wiedzą jak mu pomóc. Pozdrawiam. Kasia. |
Mamulka-Tadeulka - 2012-08-08 21:33:43 |
Kate, jak lekarz nie potrafi pomóc, to nie trać czasu aż ją natchnie, tylko szukaj innego. Ja popełniłam ten błąd i czekałam przez pół roku na efekty kuracji bardzo cenionej homeopatki, a poprawy ciagle nie było. Potem okazało się, że postawiła złą diagnozę i dlatego kuracja była nieskuteczna, a synek cierpiał. Nam bardzo pomogła dieta, a dokładnie gotowanie wg Pięciu Przemian. Stosowałam się do zaleceń p. Anny Ciesielskiej ( jej książki to Filozofia życia i Filozofia zdrowia). Wiele mam wyleczyło, a raczej wyprowadziło swoje dzieci z AZS właśnie dzięki temu sposobowi odżywiania. Poszukaj info na forach np. na www.centrumanna.pl, mamy to dokładnie opisują. Dieta niestety czasochłonna, ale rzeczywiście pomaga. U nas poprawa była w 70%, reszta zmian nie schodziła, bo nie byłam w stanie sumiennie przestrzegać diety, a alergia spowodowana była przez grzyby i lamblie. Potem zioła i leki Sanum + dobre probiotyki i skóra jest czysta. |
Kate - 2012-08-08 22:41:31 |
Mamulka-Tadeulka wielkie dzięki :))) Jutro poczytam o tej diecie i wprowadzimy ją Piotrusiowi. |
Kate - 2012-08-10 11:42:00 |
Dzisiaj synkowi bardzo się pogorszyło. Czytam cały czas o grzybicy, może organizm jest zaatakowany jakimś tego typu paskudztwem? Nasza lekarka nie zlecała żadnych badań, działała na oślep. Czy może ktoś mi podpowiedzieć jakie badania powinnam synkowi zrobić? Badania mykologiczne z kału/krwi? Dzwoniłam dzisiaj do laboratorium i stwierdzili, że na grzyby nie robią z kału, jedynie na pasożyty (lamblie, glisty, tasiemce itp.), co też zdecydowałam się zrobić (chociaż nasza lekarka mówiła, że pasożyty jest ciężko wykryć ponoć). |
Mamulka-Tadeulka - 2012-08-10 22:45:55 |
Ja robiłam synkowi badania z kału w Lab Felix w Warszawie. Wejdź na ich stronę, mozna do nich wysłać próbki kurierem, jest opisane jak. To laboratorium ma dużą wykrywalność robali, a babka, która je prowadzi specjalizuje się w robalach naukowo.:-) Grzyby jak są, to raczej wyjdą w kale, robaki nie zawsze, trudno je znaleźć. Próbki pobiera się w okolicach pełni, tak nam zalecił lekarz. Podobno robaki wtedy składają jaja i jest szansa, że coś wyjdzie, bo jest ich więcej. U nas robaki nie wyszły, ale potem zrobiłam jeszcze badanie na aparacie Moora i na nim lamblie wyszły. Rózne sa jednak opinie na temat tego badania i jego wiarygodności. Podajesz synkowi probiotyki ? Może spróbuj, ale takie co mają min 5 mld bakterii w jednostce, reszta podobno na grzyba nie działa. Nam na skórę bardzo pomógł Biopron. Po 2 tyg skóra się wyczyściła, ale nie była juz taka zła, bo wczesniej przez kilka m-cy byłam na diecie Ciesielskiej. Będzie dobrze, powodzenia |
Kate - 2012-08-14 19:50:02 |
Zrobiłam badanie kału synka w laboratorium z antybiogramem i wyszedł gronkowiec. Ma ktoś doświadczenie w walce z tym paskudztwem? Nam druga lekarka kazała podawać te leki, które napisałam w pierwszym poście plus Bactrim i thuya occidentalis. Będę wdzięczna za każdą podpowiedź. |
tomaszek - 2012-08-18 18:10:49 |
gronkowiec złocisty pewnie .. pojawia sie i znika przy ostrym zapaleniu azs zawsze i kazdy z azs go ma ... a co do spalenia skory tz swinstwem .. ciekawe .. a poza tym jesli cos zaszkodzi jednorazowo i to odstawilas nie ma wplywu na nagle i nieodwracalne ataki atopii dodowem na to jest szczepionka podawana w ostrzeszowie jednak skad i nazwa jest tajemnica dziala na ok 3 tygodnie calkowicie zabija atopie ale pozniej wraca z taka sama sila jak bylo wczesniej moze mniej ale na szczescie nie wiecej ... chociaz malemu dziecku balbym sie to podawac nadzieja taka ze przy ok 70% atopia znika w okresie dorastania u dzieci na zawsze .. stwierdzone faktami ... zdrowka dla Piotrusia |
tatatymka - 2012-10-09 14:03:43 |
My stosujemy u Tymka maści na receptę ( przygotowuje to dr Ziółkowska z Konstancina i dr Zawadzka z Warszawy), a na noc stosujemy metody mokrych opatrunków i używamy ubranka i bandaże Comfifast. Wg nas jeszcze daleko do ideału ale lekarze mówią, że jak na azs to Tymek ma świetna skórę - fakt smarujemy często co 3 godziny. O tyle lepiej, że już nie ma nocnego drapania do krwi... |