Witajcie. Poważnie rozważam poprawie rysów twarzy za pomocą kwasu hialuronowego. Mam kilka zastrzeżeń do swojej twarzy i nie do końca chodzi w tym wypadku tylko o "poprawienie urody"). Po pierwsze zastanawiam się czy mogę się czemuś takiemu poddać jako osoba z AZS? Po drugie, czy tak zwany lifting wolumetryczny (opisany dobrze m.in. tutaj: http://salonykosmetyczne.jeanlouisdavid … kosmetyce/) trzeba powtarzać jeśli chce się utrzymać efekt jak najdłużej - czy może nie ma takiej potrzeby? I kolejna rzecz odnośnie samej "kuchni" - ile trwa taki zabieg? Czy jest bolesny? Czy po zabiegu występuje jakaś opuchlizna lub zaczerwienienie? Ciągle jestem przed decyzją czy to aby na pewno dla mnie - doskwierają mi opadające powieki, no i mam niestety asymetryczną twarz - chce to jakoś skorygować, szukam najskuteczniejszych metod, które też nie są nazbyt inwazyjne i które na dłużej wykluczyłyby mnie z życia (opuchlizna i te sprawy).